motywacja

Bieganie jesienią, jak się przygotować?

Zmiana pory roku oznacza również zmiany w treningach. Może drobne, może na lepsze, ale zawsze to zmiany, które wielu biegaczom spędzają sen z powiek. Jak biegać jesienią? Czy biegać gdy pada deszcz? Czy kupić specjalne buty? 

Łagodna jesień to idealna pora roku do biegania. Temperatura, nawierzchnia, wiatr – wszystko sprzyja dobremu samopoczuciu i dobrym wynikom. Niestety w naszym klimacie jesień bywa częściej kapryśna niż łagodna i zaczynamy trochę wariować. Czy rzeczywiście do biegania jesienią musimy specjalnie się przygotować?

Ubiór

Jesienią częściej niż latem warto sprawdzać prognozę pogody. Jej zmienność może zaskoczyć i lepiej na to się przygotować. Bywają dni gdy spokojnie możemy biegać w naszych letnich ciuszkach, a bywają takie gdy bliżej nam już do zimy niż złotej jesieni. Jeżeli zamierzamy przyjaźnić się z bieganiem przez okrągły rok, w naszej szafie nie może zabraknąć: dobrej, cienkiej kurtki przeciwwiatrowej (tak zwanej wiatrówki). Taka kurtka będzie nam służyła i zimą i wiosną, stąd warto w nią zainwestować. Chroni nas przed wiatrem i lekkim deszczem, ale co ważne nie powinna być nieprzemakalna (tak by nie zatrzymywała w środku powietrza i potu). 

Kominy, apaszki, opaski, sprawdzą się gdy wieczory staną się coraz chłodniejsze, a wiatr silniejszy. Nie grzeją jeszcze na tyle co zimowe ocieplane odpowiedniki, ale dają komfort i ochronę przed przeziębieniami. Niby nic wielkiego, a potrafi oszczędzić głupiego bólu gardła. Plus biegowych kominów i opasek jest taki, że gdy podczas biegania okaże się zbyt ciepło na nie, spokojnie możemy je zdjąć, założyć np. na nadgarstek i nie czuć żadnego dodatkowego obciążenia.

Skarpetki – to ostatnie chwile gdy możemy beztrosko cieszyć się odsłoniętymi ahillesami, wraz z pojawieniem się jesieni musimy powoli przygotowywać się na porzucenie krótkich, cienkich skarpetek, na rzecz grubszych, zasłaniających achillesa skarpet, a nawet podkolanówek gdy przyjdą srogie mrozy. Jesienią szczególnie powinniśmy unikać bawełnianych ubrań, ryzyko rozgrzania i przewiania zaraz po jest dużo większe. 

Czy potrzebujemy specjalnych butów nieprzemakalnych? Ja osobiście uważam, że nie i od lat podtrzymuję to zdanie.

Ostatni ważny element to odblaski – postarajmy się by nasze jesienne ciuchy były w nie wyposażone, a jeżeli ich nie mają (cały czas takie się zdarzają) załóżmy dodatkową opaskę odblaskową na ramię czy kostkę.

Struktura treningu

Przed niechcianym przeziębieniem może ochronić nas nie tylko ubiór, ale też sposób w jaki zaplanujemy trening. Przede wszystkim wraz z chłodniejszymi dniami musimy skrócić lub darować sobie rozgrzewkę, szczególnie te partie z ćwiczeniami statycznymi. Przed zwykłym bieganiem, bieganiem w I i II strefie, a nawet BNP wystarczy nam zwykły trucht – czyli początek naszego biegu. Przed treningiem, który będzie wymagał od nas wejścia na wyższe obroty od razu, warto wykonać rozgrzewkę bardziej dokładną, ale tak rozplanowaną by już nie tracić czasu i ciepła w trakcie. Jeżeli z każdym kolejnym wymachem robi się nam coraz zimniej, zmieńmy taktykę, zróbmy wymachy szybciej, dodajmy kilka przebieżek, ćwiczenia wykonujmy energicznie, bez pauz, jedno po drugim. Jeżeli ciężko nam w dalszym ciągu się rozgrzać przebiegnijmy po prostu kilka kilometrów.

Po skończonym biegu jesienią, szczególnie tym w deszczu uciekajmy czym prędzej do domu się rozgrzać, wziąć prysznic i dopiero wtedy na spokojnie rozciągnąć się. Jeżeli pogoda czy towarzystwo sprzyjają by rozciągać się zaraz po, na zewnątrz, zróbmy to, tylko nie czekajmy aż się wychłodzimy lub załóżmy na siebie coś suchego, ciepłego. Jesienny deszcz i wiatr bywają bardziej zdradliwe od najgorszych mrozów. 

Jednostki treningowe

Oh jesień! Choć ponura i kapryśna bywa, sprzyja dobrym treningom jak żadna inna pora roku. W końcu temperatura pozwala na mocne bieganie, zademonstrowanie formy kutej w upalnym letnim słońcu. Jesienne starty pokazują kto się nie obijał i wytrwale trenował wbrew przeciwnościom! I kto nie boi się biegania w deszczu! Jesienią nie tylko możemy trenować co nam żywnie się podoba, ale jest to też świetny czas by startować w biegach masowych. 

Nastawienie

Jesienią wielu z nas ma problem z motywacją. Nie ma w tym nic złego, o ile nie poddajemy się bez walki. Możemy z okazji jesieni wyluzować z treningiem, zwolnić tempo, odpocząć całkowicie, ale nie musimy. Możemy cieszyć się urokami biegania równie mocno jak w poprzednich miesiącach, a nawet bardziej. Niższa temperatura to nie jedyny plus, jesienne pejzaże, mniej przechodniów i kalendarz obfitujący w starty, to mogą być przykładowe zalety, które powinny nas zachęcić do biegania. 

Share: