Biegacze do pompek!
Pompki, od zawsze budziły we mnie lęk. Jak tylko zobaczyłam, że kompletnie mi nie idą, założyłam, że to nie jest ćwiczenie dla mnie, bo więcej jak 3 nie wykonam. Omijałam je w swoim życiu szerokim łukiem. Przy okazji doskonalenia treningu ogólnorozwojowego, postanowiłam pochylić się i nad pompkami.
Pompki to proste ćwiczenie, angażujące prawie całe ciało. Jesteśmy zmuszeni do trzymania w napięciu mięśnie nóg, brzucha, pleców, pracuje klatka piersiowa i ręce. Pompki, podobnie jak planki, pełnią funkcję ćwiczenia stabilizacji ogólnej u biegacza (podczas biegu powinniśmy trzymać proste plecy i nie rotować tułowiem). Wzmacniają mięśnie klatki piersiowej i ramion. Pomagają uaktywnić nam ręce podczas biegu. Biegając nie zapominajmy o naprzemiennej pracy rąk i nóg: prawa noga z lewą ręką… Gdy biegamy szybciej powinniśmy także rękami machać szybciej, a żeby tak było potrzebujemy więcej siły. Kto nie ma siły, ten do pompek!
Jako, że ja do najsilniejszych nie należę robię 3 serie po 10 (przy dobrym dniu robię męskie, przy złym babskie ). Po każdej serii rozciągam mięśnie i robię 2 minuty przerwy.
Pozdrawiam!
Jako, że ja do najsilniejszych nie należę robię 3 serie po 10 (przy dobrym dniu robię męskie, przy złym babskie ). Po każdej serii rozciągam mięśnie i robię 2 minuty przerwy.
Pozdrawiam!