life style

Czy życie bez biegania nie jest piękniejsze?

DSC_0032

Ostatnio dużo rozmyślam o biegowych pierdołach – pewnie dało się zauważyć 😉  Może czas zwiększyć kilometraż i zająć się poważnymi tematami? Póki tak się nie stanie, zapraszam na kolejny luźny wpis, do którego napisania zainspirowała mnie mama, zadając przewrotne pytanie: „A z jakich powodów nie warto biegać?” Zaczęłam myśleć, wymieniać, obserwować i wiecie co? Kurczę, trochę tych powodów się nazbierało! Sami popatrzcie i zdecydujcie, bo może to całe bieganie, to gra nie warta świeczki?

Regularne bieganie, codzienne treningi, miesiące oczekiwań, dieta, mniejsze i większe wyrzeczenia to piękny czas. Trening i oczekiwanie na zawody to wręcz wspaniały czas dla szaleńców zakochanych w bieganiu! Trenujących z pasji i w imię pasji! Nie wyobrażających sobie życia bez tego wszystkiego, ale mimo wszystko od czasu do czasu z zazdrością spoglądających na osoby niebiegające.

Bo gdy nie biegasz…

1. Masz… piękne stopy i wszystkie paznokcie. Nie twierdzę, że nie mam, ale nie jest to prosta rzecz do utrzymania 🙂 Przemierzając setki kilometrów stopy muszą oberwać i nie ma przed tym ucieczki. Regularna pielęgnacja i wygodne buty są bardzo pomocne, ale mimo wszystko, zawsze pojawi się jakiś odcisk, bąbel, otarcie, któryś paznokieć podejdzie krwią po mocnym treningu (znam osoby, które są przyzwyczajone do permanentnego braku paznokcia), a jeszcze inny po prostu od nas odejdzie…

2. Szybciej chodzisz i lubisz spacerować! Nie wiem, czy to taki mój osobisty paradoks, ale jestem chyba najwolniej chodzącą osobą na ziemi. Ciągam te nogi za sobą w takim tempie, że nawet przy babciach z laskami nie mam szans, stąd nie przepadam za spacerami.

3. Jesteś wypoczęty. Są treningi, czasem całe tygodnie, gdy zmęczenie osiąga niewyobrażalny poziom dla osób nie pracujących i nie trenujących w tym samym czasie. Twoje życie w pewnych momentach ogranicza się do kilku podstawowych aspektów: pracujesz, jesz, trenujesz, śpisz.

4. Twoja twarz wygląda lepiej!  Wiatr, deszcz, śnieg, wilgotne/suche powietrze, wysokie/niskie temperatury, nic z tych czynników nie wpływa pozytywnie na cerę, stąd większość z nas biegaczy, ma z nią ciągłe problemy i podobnie jak z paznokciami, nie ma rozwiązania zapewniającego 100% skuteczności. Do tego, wbrew pozorom bieganie nie odmładza, wręcz przeciwnie! Biegacze wyglądają starzej. Nie chcę rzucać tu konkretnych przykładów, ale większość wyczynowych biegaczy wygląda dużo starzej i często otwieram oczy ze zdziwienia jak poznaję rocznik danej osoby.  Moje spostrzeżenia dotyczą głównie prawdziwych wyczynowców: wychudzonych, przemęczonych, zajechanych przez ilości kilometrów, które nam amatorom biegającym dla przyjemności nie grożą. Warto jednak zachować ten punkt w pamięci, w razie gdyby komuś zamarzyło się bieganie zawodowe.

5. Masz więcej czasu na znajomych, imprezy, telewizję. Biegacze są nieco wyizolowaną grupą społeczną. O polityce nie wiedzą prawie nic, z drugiej jednak strony, rzadko kiedy mają okazję podzielić się swoją skromną wiedzą o obecnej sytuacji politycznej, modnych serialach, trendach w modzie. Zazwyczaj jak już z kimś rozmawiają, to jest to inny biegacz, a wtedy temat jest prosty.

6. Jesz co chcesz i nie zastanawiasz się, jak po tym będzie się biegać? Czy ktoś tłumaczył babci, dlaczego bigos przed bieganiem to nie jest najlepszy pomysł?

7. Uprawiasz inne sporty bez obaw, że coś sobie zrobisz, a całe przygotowania do maratonu pójdą na marne.

8.  Istnieje mniejsze prawdopodobieństwo złapania kontuzji. 

9. Nikt Cie nie wyprzedza. Cokolwiek byś nie zrobił i jak bardzo byś się nie zarzynał, nasilając przy okazji te wszystkie powyższe negatywne skutki biegania, nigdy nie będziesz najszybszym biegaczem jakiego znasz. Z drugiej jednak strony: nigdy nie będziesz najwolniejszym biegaczem jakiego znasz…

 

Na tym zakończę swoje rozważania i pójdę pobiegać, może coś jeszcze „mądrego” wpadnie mi do głowy 😉

Pozdrawiam!

Share: