Na buraka nie ma cwaniaka!
Każdy biegacz ma swoje ulubione rytuały przed maratonem. Każdy ma coś w co wierzy, co ma mu pomóc w zdobyciu upragnionego celu. Takie treningowe i dietetyczne sztuczki, które działają cuda!
Dziś chciałam podzielić się jednym z moich ulubionych, tego typu przepisów „na sukces”.
Sok z buraków – brzmi mało szlachetnie i jeszcze mniej apetycznie, ale uwierzcie, warto się przekonać! Sama pijam świeżo wyciskane soki z buraków regularnie, w okresie startowym nawet 5 razy w tygodniu. Żadne suplementy i izotoniki nie dadzą nam tyle, co ten prostak!
Sok z buraków uważany jest za naturalny napój energetyzujący ponieważ:
– zawarte w buraku azotany obniżają procesy utleniające w organizmie podczas wysiłku fizycznego, dzięki czemu wolniej się męczymy i możemy dłużej trenować
– zwiększa się nasza wytrzymałość
– obniża ciśnienie krwi i tętno spoczynkowe
– buraki są świetnym źródłem energii
– zawierają dużo kwasu foliowego, który pomaga w utrzymaniu dobrego nastroju i poziomu energii
– posiada właściwości odkwaszające organizm
– jest lekkostrawny i zawiera dużo błonnika, czym wspomaga pracę naszych jelit i utrzymanie prawidłowej wagi
– poprawia jakość czerwonych ciałek krwi
Burak to prawdziwa bomba witaminowa, a sok z niego czysty, legalny doping!!!
Skoro już wszyscy się przekonali do buraka, czas na sok! Jest tylko jeden warunek: musimy mieć dostęp do wyciskarki/sokowirówki.
Oto moja ulubiona kombinacja:
Warzywa i owoce kroję na kawałki, (buraki dodatkowo obieram) i wrzucam do wyciskarki (albo sokowirówki). Z tej porcji wychodzi około 0,5 l soku.
Smacznego!
PS Polecam pić po treningach. Burak przyspiesza metabolizm.
PS Polecam pić po treningach. Burak przyspiesza metabolizm.