W drodze do Berlin Marathon. Słów kilka o wyjątkowych trzydziestkach
Mówi się, że jak chcesz przebiec maraton, musisz chociaż raz pokonać 30km. Dlaczego tyle? To pewne uproszczenie, które kryje w sobie ważną myśl. Nie da się przebiec maratonu (w dobrej kondycji), bez długich wybiegań, a 30 km to taki bezpieczny próg treningowy, który ustaliło sobie wielu amatorów-maratończyków, w tym ja. Przed pierwszym maratonem przebiegłam ten dystans raz, przed drugim dwa, przed tegorocznym Berlinem zamierzam zrobić 4x30km. Dziś pięknie pękła pierwsza trzydziecha 😀
Co według mnie stanowi o wyjątkowości trzydziestek:
- 30 km to na tyle dużo, żeby poczuć przedsmak wysiłku, który nas czeka, i na tyle mało, żeby zachować respekt i rezerwę dla królewskiego dystansu (42km 195m).
- W jej granicach większość amatorów spotyka się z przysłowiową ścianą. Im więcej wybiegamy, tym mniejsze prawdopodobieństwo spotkania ze ścianą.
- Jest bezpieczna dla przyszłego maratończyka. Robienie treningu na dystansie maratońskim uważam za głupotę. Jeżeli nie mówimy o zawodowcach, grozi nam szybka eksploatacja, a my przecież chcemy zdrowo biegać do późnej starości.
- 30=3×10 (3 dychy za mną), czyli do mety jest już tylko 10+2 z hakiem (jedna dycha) – ta optymistyczna myśl pojawiła się w mej głowie już dwa razy 😉
- Nasze społeczeństwo lubi liczyć do trzydziestu…
- Warto też dodać, że 30 km powinno biegać się do max 3h, optymalnie do 2:30. Długie wybieganie trwające dłużej nie ma większego sensu, jest bardzo obciążające, a organizm regeneruje się dłużej.
Tak jak wspomniałam na początku, dziś zrobiłam swoje pierwsze 30km z serii przygotowującej do maratonu. Mój pierwszy taki dystans od zeszłego maratonu, po którym prawie 3 miesiące walczyłam z kontuzją. Mija pół roku od kiedy regularnie biegam. Kolano wydaje się być wyleczone, a mimo wszystko obawy przed dłuższymi biegami nie minęły. Do dziś. Dziś na nowo rozpaliłam w sobie nadzieję i zaczynam wierzyć, że kolejnego maratonu nie muszę przypłacić kontuzją. Dzisiejszy trening, mentalnie, był tym najważniejszym. Bez czystej głowy stałabym dalej na połówkach.
Pozdrawiam!
PS Biegacie trzydziestki?