trening

Na dobry początek – rozgrzewka

Jeszcze jakiś czas temu kręciłam nosem i mówiłam, że rozgrzewka jest po prostu nudna i do zwykłego biegania zupełnie mi niepotrzebna (podobnie traktowałam stretching). Kilka naciągniętych mięśni nauczyło mnie pokory i zdanie, że

rozgrzewka to bardzo ważny element każdego treningu

głęboko zakorzeniło się w mojej głowie, no i planie treningowym 🙂 Oto kilka ćwiczeń, które zawsze znajdą się w mojej rozgrzewce:

  • wymachy kończyn
  • krążenia
  • skłony
  • wykroki
  • marsze dynamiczne
  • trucht

Zasady, których się trzymam:

  • Krążenia stawów: koniecznie kostki, kolana, biodra. Idę według określonego porządku: od dołu w górę lub od góry w dół (zależy od humoru).
  • Im dłuższy bieg planuję, tym dłużej i dokładniej się rozgrzewam.
  • Pracować nad sobą i pamiętać nie popełniać tych samych błędów (w przypadku kostek jest to niezwykle trudne zadanie 😀 )
  • Przed bieganiem wykonuję głównie dynamiczne ćwiczenia: wymachy, podskoki, pajacyki, skipy.
  • Generalnie wyznaję zasadę: stretching PO bieganiu. Ostatnio od niej jednak odbiegam, z uwagi na niedawno przebytą kontuzję, ale o tym kiedy indziej…
  • Po rozgrzewce nie zapomnieć pobiegać!
  • Pozdrawiam!

    Share: