Taka niespodzianka! Czy RunTheWorld umie chodzić po lesie?

Moje noworoczne wyzwanie miało pozostać tajemnicą, aż do mety. Nie wiem jednak, czy do niej dojdę bez Waszej pomocy, stąd dzielę się nowiną i liczę na wsparcie radą i dobrym słowem 😀
04-05 stycznia 2014 odbędzie się Pieszy Maraton na orientację- Ełcka Zmarzlina (więcej informacji o imprezie – TU). Pomyślałam, co tam dla mnie te 100 km i zapisałam się! Nie idę sama, ale chyba jako jedyna mam w sobie tyle entuzjazmu. Od kilku dni kompletuję sprzęt i czekam z niecierpliwością na start. Nie wiem, jak to jest zrobić 100 km, więc nie boję się. Można nawet powiedzieć, że przemawia przeze mnie lekka ignorancja dla tego dystansu. Na chwilę obecną po prostu jaram się! Liczę na dobrą zabawę! Przygodę! Czy życie zweryfikuje? Wolałabym być dobrze przygotowana na ten moment. Dlatego mam małą prośbę do miłośników dystansów ultra i pieszych wędrówek na orientację.
Proszę, podzielcie się swoim doświadczeniem i doradźcie mi w kwestii:
– ubrania (Jak ciepło się ubrać? Czy ocieplane spodnie na snowboard to przesada?)
– sprzętu (Co jest absolutnym minimum? Jakie czołówki polecacie? Co znajduje się w Waszym plecaku? Czy trzeba brać śpiwór na trasę?)
– nawigacji (Jakieś sugestie dotyczące wyboru kompasu?)
– strategii (Naprawdę bieg nie wchodzi w rachubę?)
– inne/różne (Jestem otwarta na wszystkie sugestie. Na pewno jest milion spraw, które przychodzą do głowy dopiero po kilkunastu godzinach…)
Z góry dziękuję i pozdrawiam!