W sklepach sieci Lidl co jakiś czas pojawiają się produkty dla biegaczy. Są znane ze swojej niezwykle niskiej ceny i szybkości z jaką znikają z półek sklepowych. Dzięki uprzejmości marki mam możliwość przetestować kilka produktów z oferty jesienno-zimowej, bez wyczekiwania w kolejce i przepychania się między ludźmi.

Oferta pojawi się w marketach już w ten czwartek i będzie można nabyć między innymi: kurtki, bluzy, opaski, rękawiczki, spodnie. Ja mam przyjemność zaprezentować bluzę i kurtkę.

W bluzie poszłam biegać od razu, jak tylko wróciłam z pracy. Na kurtkę (na szczęście!) jest jeszcze za ciepło. Bluza od wewnątrz pokryta jest delikatnym polarem, dlatego jest w niej ciepło i komfortowo, ale nie za gorąco. Ode mnie bluza ma duży plus za ochronę brody na zamku i przyjemny materiał, z którego jest wykonana. Jej słabe strony to źle skrojony dół (uważam, że jest za szeroka, jak na rozmiar S) i brak kaptura. Jej cena to 39,99 PLN, więc jeżeli ktoś lubi biegać, a nie ma żadnej bluzy funkcyjnej, to myślę, że warto ją kupić. W takiej cenie ciężko będzie znaleźć cokolwiek, a bluzy o dwie, trzy dychy droższe, często są gorszej jakości (mam taką z Kalenji i nie lubię w niej biegać, bo gryzie i dusi).

Kurtka według zapewnień producenta ma nie wchłaniać wody i nie przepuszczać wiatru. Jest lepiej dopasowana niż bluza. Posiada zabezpieczenia na brodę, kilka elementów odblaskowych, kieszonki, wykończenia na nadgarstki, wysoki kołnierz. Jak na kurtkę funkcjonalną, kosztuje niewiele (69,90 PLN). Nie wiem jak się sprawuje w deszczu, więc na dzień dzisiejszy jedyny minus jaki w niej widzę, brak kaptura.