life style

Prawdy i mity o bieganiu zimą

DSC_0114

Zaczyna się. Zima, a wraz z nią usprawiedliwione lenistwo i odkładanie planów na wiosnę… lato… Zima to najlepsza pora na wymówki. Zimno, niezdrowo, a w płucach zachodzą jakieś tajemnicze procesy. Do tego trzeba mieć specjalny kombinezon i buty. Mówią, że się nie da, ale czy to prawda?

IMG_3226

1. Można bezpiecznie i zdrowo biegać zimą

PRAWDA Trzeba tylko trzymać się kilku prostych zasad i nie wariować, a bieganie zimą może być nie tylko zdrowe, ale i przyjemne. Osobiście zaczęłam biegać zimą, zawsze do biegania wracam zimą, a wiecie kiedy najbardziej lubię trenować do zawodów? Tak, właśnie zimą. Dlatego będę jej bronić, obalać mity i zachęcać do stawienia jej czoła!

2. Bieganie zimą szkodzi płucom i drogom oddechowym

MIT Na pewno zima przez sam fakt występowania niższych temperatur, jest porą mniej przyjazną naszemu ciału i istnieje większe ryzyko zachorowania, ale nie przesadzajmy. Z obniżoną odpornością, czy zawyżoną głupotą, możemy zachorować na zwykłej drodze do pracy (a przecież każdy wie, że czapkę trzeba nosić). Bardziej wrażliwi faktycznie, powinni zaczynać przygodę z bieganiem w cieplejszych okresach i stopniowo przyzwyczajać organizm, cała reszta może biegać. Gdy zacznie robić się naprawdę niebezpiecznie zimno, warto przenieść się na bieżnie mechaniczną. Jaka jest granica bezpiecznego zimna? Teoretycznie mówi się o -15 C, ale z czasem odkryjesz własną granicę, tylko nie oszukuj! Jedni będą czuli wysoki dyskomfort już przy -10 C, a inni dopiero przy -20. Dlatego podchodźmy do tematu elastycznie i nie róbmy nic wbrew sobie.

3. Trzeba oddychać przez nos

MIT Powyższe stwierdzenie, to najbardziej absurdalna rada jaką kiedykolwiek w życiu słyszałam, a jest naprawdę bardzo często powtarzana. Może to ze mną jest coś nie tak, ale ja nigdy w życiu nie biegałam oddychając tylko nosem i nie znam nikogo kto by tak biegał! Pytanie kto wymyślił ten mit i czy biega tak jak radzi?

IMG_3130

4. Bez specjalnych butów ani rusz

MIT O ile nie biegasz w górach, na lodowisku, czy po innej arcytrudnej nawierzchni, buty biegowe, które posiadasz, będą sprawowały się cały rok. Rok temu pisałam o butach na zimę (https://runtheworld.pl/2013/11/13/kiedy-warto-zainwestowac-w-specjalne-buty-na-zime/) i muszę przyznać, że dalej takowych (specjalnych) nie posiadam. Jedyne na co, moim zdaniem warto zwrócić uwagę, to podeszwa i materiał wierzchni (żeby nie były za bardzo przepuszczalne). Gdy jest dużo śniegu i robi się bardzo ślisko, podobnie jak z temperaturami, polecam udać się na siłownię, ale tego typu sytuacje zdarzają się sporadycznie. W naszym klimacie naprawdę da się biegać zimą.

5. Trzeba zasłonić twarz

MIT Bieganie z maską na twarzy jest wskazane i do zniesienia przy naprawdę bardzo, bardzo niskich temperaturach. Tak jak we wszystkim, warto jednak zachować umiar i elastyczność. Ja, osobiście nie lubię i nie polecam. Po kilku kilometrach maska robi się mokra, często zamrożona, twarz marznie… Coś okropnego.

IMG_3072

6. Ma być przede wszystkim ciepło

MIT Niestety, ale wychodząc na zewnątrz powinniśmy czuć delikatny chłodek, rozgrzejemy się. Natomiast niewskazane jest podwiewanie. Dlatego na bieganie wsadzamy koszulę w gacie, zakładamy czapkę na uszy, buff na szyję, rękawiczki na dłonie oraz dłuższe skarpety.

DSC_0050

7. Bieganie zimą nie ma sensu ani treningowego ani dietetycznego

MIT Póki się ruszasz – wszystko ma sens!

Oczywiście wrażliwość na zimno to kwestia indywidualna. Sprawa charakteru i odporności, ale biegać można cały rok, bez przeszkód. Poza tymi wszystkimi wątkami pobocznymi, bieganie zimą, tak jak i każde bieganie, w głównej mierze zależy od naszych chęci i motywacji.

Pozdrawiam!

PS O bieganiu w niższych temperaturach i ubieraniu pisałam tu:

https://runtheworld.pl/2013/12/04/zima-w-szafie-biegacza/

i tu:

https://runtheworld.pl/2014/03/09/dlaczego-nie-warto-ubierac-sie-za-cieplo/

Share: